top of page

W trakcie tworzenia...

Chciałbym podzielić się moją filozofią życiową. Spisać wszystkie moje myśli, które wspólnie skrystalizują coś więcej niż tylko kilka przemyśleń, a właśnie filozofię. Przy okazji stanie się to też pewnego rodzaju eksperymentem, w którym z biegiem lat będę mógł obserwować zmianę mojego rozumowania. Przede wszystkim jednak kieruję to do was, wszystkich którzy chcą się rozwijać , wszystkich którzy chcą ulepszyć nasz świat oraz do wszystkich którzy potrzebują pomocy. Oby zainspirowało to was tak jak mnie na co dzień.


Poruszę wiele tematów, będę odnosił się do doświadczeń życiowych.Tak wiele tego, a ja nie mogę się doczekać aby wreszcie to uporządkować. Można powiedzieć że na bieżąco spisuję swoje myśli, taki ich natłok. Na początku jednak przedstawię coś na kształt spisu treści:
Jedną z rzeczy, które uważam za najważniejsze jest cel. Należy go, a najlepiej je wyznaczyć, by mieć powód, a w rezultacie motywację do działania. Istotną dla mnie jest również sztuka, może wiele zrobić dla ludzkości. Mucha teraz chodzi po mojej wieży. Niby nic, a jednak jest to chwila która może być potraktowana jako niezwykle inspirująca. I od razu przychodzi mi na myśl kolejna rzecz - czas,  skupić się na owadzie czy przejść dalej, zanim zapomnę, jednak mogę zapomnieć też o tej chwili. Decyzje wpływające na to jak wykorzystujemy czas, Strategie zarządzania nim. Próba ujarzmienia świata. Zdjęcie zrobiłem temu owadowi aby móc wrócić do tej chwili, czego niestety prawdopodobnie nigdy nie zrobię. A jednak zdobyłem się na to aby pójść po aparat. Jakże ważne jest że w końcu zmotywowałem się aby przysiąść i zacząć pisać. Poruszę też wątek ludzkiego mózgu i jego potencjału, tego jak otoczenie na nas wpływa, o tym jak wspaniałym a jednocześnie okropnym gatunkiem jesteśmy. Czy powinienem wstydzić się tych luźnych myśli, czy będę żałował ich spisania? Najprawdopodobniej tak, a jednak dążąc do stania się ekscentrykiem być może przewyższę odwagą nieśmiałość. Ogromnie ważnymi są też dla mnie biografie wielkich ludzi, a także w głowie wciąż czeka rozwinięcia myśl, iż geniuszy jest znacznie więcej, ilu nieodkrytych? ilu przedwcześnie zmarło? ilu potencjał się marnuje lub nie miał nawet okazji zostać wykorzystany? Uważam też że każdy z nas ma predyspozycje do uzyskania miana geniusza. Być może uda mi się przekazać działający schemat samomotywacji. Poznacie drogę mojego wewnętrznego rozwoju, dowiecie się że jestem niepowstrzymany i mam nadzieję takimi was uczynić.  A jednak pierw musielibyście mieć dobrze ukształtowaną moralność. Ale czy koniecznie? Czy świat musi iść tylko w dobrą stronę, a jakby po prostu próbować odkrywać świat nie patrząc na konsekwencje, a na wielkość czynu? Dążyć do przesuwania granic i wydobycia eksplozji możliwości? Można wszystko co amatorskie uznać za śmieć, lecz jest to jednak początek, który rozwijany może wybitnie zaowocować. Nawet mała poprawa moich umiejętności literackich zadowoli mnie po spisaniu tej filozofii.

Wkrótce ciąg dalszy, jesteś zainteresowany/a? Napisz do mnie

  • w-facebook
  • Twitter Clean
  • w-flickr
bottom of page